czwartek, 25 grudnia 2014

NAJPIERW PRACA POTEM ZABAWA.

Czas na zmiany nie świąteczne, ale na całe życie. Czas posegregować życie. Najpierw popracować potem się bawić. Spełniać marzenia i dążyć do gwiazd. Każdą wadę zamienić na zaletę, a każdą zaletę rozwijać do poziomu hard. BYĆ SOBĄ i nigdy się nie zmieniać, lecz najpierw odnaleźć siebie. Spełniać odwiecznie niespełnione marzenia, które wciąż wyrywają się z mojego ciała.
Nowy rok+ nowe postanowienia+ bycie lepszym człowiekiem= o niebo lepszy rok niż ten
Nie liczę na noworoczny cud, czy spadającą gwiazdę. Liczę na siebie. Że zmienię się, zaakceptuje i każdego dnia będę stawać się nową lepsza wersją samej siebie. Nie oczekuje niesamowitego rok pełnego zmian. Oczekuje zmiany siebie i wybaczenie sobie przeszłości. Pogodzenie się z nią i postanowienie tworzenia nowej lepszej przyszłości. Nie wierze o duchową natychmiastową i krótkotrwałą zmianę. Małymi kroczkami chce dążyć do celu.

niedziela, 26 października 2014

Poddać się?

Nie chce zaczynac na nowo. podnosic sie, ukladac wszystkiego na nowo, czekać na lepsze jutro, a jak juz nadejdzie na nowo robic to samo i tak w kolko. Nie chce zyc przeszloscia, ale nie wymarze jej. Nie chce uciekac, ale tez zostawac. Nie chce czekac na lepsze jutro, ktore i tak nigdy nie nadejdzie. Nie chce byc lepszym czlowiek, bo nigdy nie bede. Nie chce spelniac marzen, ktorych nigdy nie spelnie. Nie chce oczekiwac od ludzi akceptacji, ktorej nigdy nie dostane, nie chce zrozumienia, bo i tak nikt mnie nie zrozumie. Nie chce wstawac, bo nie potrafie. Nie chce uczyc sie na bledach, ktore na nowo i tak powtorze. Nie chce uciekac, bo i tak nie mam gdzie. Nie chce plakac, bo nie chce okazywac slabosci. Nie chce sie zakochac, bo nie chce nikogos zatruwac soba..

piątek, 24 października 2014

Mam dość narzekania- pierwszy raz nie życia.

Każdego dnia zastanawiam sie jak to jest być szczęsliwym. Bo każdy z nas dąży do tego stanu, ale tak na prawde nikt bie potrafii go zdefiniowac. Czyli tak na prwde do czego dążymy? Chcemy szczęścia, a sami mu zaprzeczamy. Smutcąc sie i tak na prawde tworząc sobie samym problemy. Nie dostrzegając piękna. Nie w małych rzeczach, nie w wielkich rzeczach. Musimy go zacząć dostzegać we wszystkim. Bo życie jest piekne, ale to tylko od nas zależy czy takie będzie. Ciągle martwinia sie, obwijania, życie problemami innych ludzi, życie bez celu, bez marzeń, bez pragnienie, bez motywacji, bez starań? Na co w ogole takie życie? Od dziś zacznij sie uśmiechać. Powoli małymi kroczkami najpierw do siebie samej a potem do innych lub na odwrót jeśli Ci łatwiej.
Dla mnie od niedawana najwieksze szczescie daje szczęście drugiej osoby. Uśmiech wywoałany na twarzy drugie osoby jest warte wiecej niz cokolwiek innego. Zaczynam cieszyć sie ze wszystkiego. Mój świat nabiera kolorów. Mam dosyć sluchania narzekań innych ludzi o ich problemowym życiu dla takich ludzi ne widze przyszłości. Brak wiary we własne ja, brak pomysłow, wyjdz z cienia, zacznij żyć! Daj z siebie 120% daj z siebie wszstko. Udowonij SOBIE ile jesteś wart! 






Co widzę...

Patrze w lustro i co widze? Szczęście? Radość? Człowieka? Uśmiech? Nie! Widze nicniewartego ćpuna, dziecko bez przyszłości, które same sobie robi problemy, którego nikt nigdy nie pokocha, którego nikt nigdy niezaakceptuje, popełniającego ciągłe błedy... Mam dość udawania, bycia nikim . Bycia sobą. Bycia sobą. Coś musze zmienić, lecz sama nie wiem co. Mam wszystko, cudownych rodziców, wspaniałych przyjaciół, wszystko czego potrzebuje... Wiec do czego dąże? Czego oczekuje? Od siebie, od życia. Czego tak na prawde pragne, jak wstystko mam? Nikt nie potrafi mi pomoc, nikt nie potrafii zrozumieć. Nikt mnie nie kocha. Nie wierze już w nic. Kiedyś wierzyłam... Dziś nie wierze. Co będzie jutro? Nie chce sie oszukiwać. Nie chce wierzyć w lepsze jutro. Nie chce szukać szczęścia, nie chce czekać na miłość, nie chce zażywać tabletek, nie chce sie odchudzać, nie chce robić problemów. Chce umrzeć i obserwować wszystko z góry. Chce żyć. Pod peleryną niewidką. Nie czuć bólu, nie czuć kompleksów, nic nie czuć. Chce uciec i nie wracać. Nie widzieć tych twarzy, nawet tej dzieki której chce żyć, dzieki której nie wyskocze teraz przez okno. Nie chce sie leczyć. Nie chce słucać obcego mi człowieka, który i tak mi nie pomoże. Chce zamknąć sie gdzieś. Ukryć. Zasnąć i nigdy się nie obudzić. Bo świat mnie przerósł. 


niedziela, 5 października 2014

Chce odkryć kim jestem...

jestem złodziejem, ćpunem,człowiekiem, boję się, uciekam i cierpię każdego dnia . moim najlepszym przyjacielem jest poduszka . szukam własnej siebie . szukam i nie mogę znaleźć . boje się, że już na zawsze będą sobą, że nigdy się nie zmienię . zawsze będę żyć w cieniu swego egoizmu . BOJĄC SIĘ chce uciec.
straciłam wiarę w swoje istnienie . w siebie . każdy rodzi się po coś z jakimś darem . każdy człowiek w jakimś najmniejszym calu jest wyjątkowy , ja urodziłam się aby cierpieć, aby popełniać błędy.
jestem ziarnkiem piasku w oceanie nic nie znaczącym, bez którego świat by był taki sam .
ucieczka , czy to dobre rozwiązanie . ucieczka u mnie oznacza śmierć . ucieczka = śmierć, śmierć = ucieczka , ucieczka = spokój , spokój = ból , ból = cierpienie , cierpienie = śmierć . trochę pomieszałam , ale taka prawda . co robimy żeby zapomnieć , żeby uciec taką drogą bez umierania , żeby zapomnieć chociaż na chwile, a po chwili się ocknąć i na nowo żyć w TYM . aby zapomnieć na chwile pijemy , palimy i ćpamy . myśląc, że to jest dobre . to jest dobre, ale tylko na chwile . tylko na chwile czujemy się szczęśliwi, zapominamy i się uśmiechamy , ale czy ten uśmiech jest prawdziwy ?
"rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać" , to jest prawda . czyli prawda nie ma sensu . czyli nie istnieje sens ?
życie można porównać do chleba . chleb to my , tacy zwyczajni - tacy się rodzimy, tacy jesteśmy przez pewien okres w naszym życiu, potem dorastamy, pobudzają się w nas tzw. cechy charakteru czyli składniki na chleb . zaczynając od masła czyli nasza dominująca (zazwyczaj negatywna) cecha charakteru, która z nami wygrywa w tych momentach . ludzie chcą, ludzie żądają, czasem trzeba zwyczajnie poprosić, powiedzieć zamiast "ja chce" , ja proszę . czasem wystarczy zwykłe "nie" . Nie wierze w niebo piekło, ale wiem, że istnieje szatan , który nas kusi, który mówi nam weź to , ukradnij to, zjedz to, a ty myśląc, że to dobre bierzesz to, a potem żałujesz .
ŻAŁUJEMY, zazwyczaj częściej niż się śmiejemy, żałujemy błędów, żałujemy życia, boimy się, cierpimy, płaczemy i umieramy wewnętrznie . POPEŁNIAMY BŁĘDY . najpierw robimy potem myślimy . to jest człowiek, tak jesteśmy zaprogramowani . czym bądź kim byłby człowiek idealny, który najpierw myśli potem robi ? NIE BYŁBY CZŁOWIEKIEM .
kiedyś znajdziesz to coś w sobie, kiedyś znajdziesz drogę, kiedyś już nie będziesz błądzić, kiedyś poznasz co to jest szczęście, radość, miłość, przyjaźń, ale czy "kiedyś", to nie tylko iluzja . co jeśli nie ma czegoś takiego jak : KIEDYŚ , jak coś takiego w ogóle nie istnieje, to taki wytwór naszej wyobraźni . żyjemy w jednym wielki gównie, pamiętaj .

piątek, 3 października 2014

"Zniszcz ten dziennik" - first joint's day

FIRST JOINT'S DAY - już chyba każdy z Was domyśla się w jakim aktualnie jestem wspaniałym stanie..... ~~~~~~~~~fale się kołyszą~~~~~~~~~~~~
Pierwsza notka jest tylko wprowadzeniom do mojej długiej wędrówki w której odkryłam prawdziwą szczęśliwą siebie...
Odkryłam niedawno taką wspaniała książkę, a dokładniej - "książkę, która nosi tytuł "Zniszcz ten dziennik" ~ pragniesz cofnąć się w czasie do tych dziecięcych lat chcesz poczuć to uczucie robienie z siebie idioty ? To koniecznie odwiedźcie Empik i zakup tą książkę <3
Dzisiaj moja pierwsza przygoda, kanapka z nuellą zawsze dobra nie ważne o której godzienie. Jesteś głodny? Zjedz kanapkę z nutellą xd